Twoje kryteria wyszukiwania:
użytkownik:
liczba głosów: 582
Przez rok miałem z nim sporo problemów. Do dziś mi lekko trzęsiedrga na jałowym co okazało się fabryczną wadą (po sprawdzeniu w ASO), z którą Niemcy walczyli od przebiegu ok 50tyś km - bezskutecznie. Silnik AKL jest mało dopracowany, lepiej szukać rocznika pow. 2000 ze skrzynią bazującą na śrubach. Jest bardziej precyzyjna i zdecydowanie mniej awaryjna. Golfem jeździ się dobrze, komfort skromny, nie mniej trzymaniem na drodze nadrabia minusy. Trzeba dbać o ten samochód a odwdzięczy się absolutną bezawaryjnością i całkowitą satysfakcją. Zniesmaczyć może spalanie, nie mniej nie liczcie, że ford focus spali wiele mniej, a jakość to duża zapaśćprzy VW. Polecam to autko każdemu. Przy zakupie nie patrz tylko na optykę. Też mam egzemplarz po szkodzie parkingowej i dzwonie. Optycznie mogłoby być lepiej (Lakierowali Niemcy - tragedia), ale kwestia techniczna to priorytet. Kupując egzemplarze starsze zwracajcie uwagę na sprawność skrzyni biegów, czy sprawne są zamki (w tym oświetlenie drzwi i wnętrza), sprawność szyb (łamią się plastiki mechanizmów), czy nie ma wycieków, silnik niestety nie zawsze pracuje idealnie równo, delikatne drgania mogą się zdarzać, to w AKL norma.
Przyspieszenie jak na swoją pojemność jest wprost proporcjonalne, do przyjęcia, czasami da odrobinę frajdy, ale nie wgniata w fotele w żadnym razie. Elastyczność również do przyjęcia, aby uzyskać kopa koniecznie trzeba zredukować biegi. 1.6 lubi wysokie obroty, wtedy po prostu ŻYJE. Silnik AKL nie jest dobrym rozwiązaniem. Czesto ma drobne i irytujące usterki, które co prawda nie są na tyle szkodliwe aby pojazd unieruchomić, nie mniej zdarzają się (dla ciekawski 1.6 16V to dopiero tragedia, okropnie awaryjne i dużo droższe w utrzymaniu). Skrzynia biegów jest najgorsza. Biegi wchodzą bardzo opornie (jak to w mkIV) problemy z częstą wadliwością (początkowe roczniki miały na nitach, są awaryjne i diabelnie kosztowne).
Dla mnie idealnie. Narzekją niektórzy na małe lusterko od pasażera (bo rzeczywiście jest mniejsze) oraz duże tylne słupki. Mi to nie przeszkadza, po prostu trzeba uważać.
W samochodzie jest dość cicho do 120km/h później są wyraźne szumy. Jak na tą klasę aut - norma. Komfort - jak to VW, twardy, bez komfortu, czuć każdą dziurę, nie mniej jak wspominałem świetnie trzyma się drogi. Na fotelach z przodu wygodnie (podgrzewanie jest rewelacja), z tyłu wygodnie (jak dla mnie). Jazda z kompletem pazażerów przymulona, o 50KM za mało. Od 1.8 Turbo zaczyna się frajda podróżowania.
Karoseria bezwględnie rewelka. Rdza tylko w powypadkowych. Wnętrze było naprawdę w różnych opcjach i można było przebierać w kolorach oraz wykończeniach (pseudo drewno czy alu z R32), jakość materiałów niezła, miękkie przyjemne, ale z czasem trzeszczy (zwłaszcza po demontażu i ponownym jego montowaniu - mechanicy łamią zaczy nie dając nowych), bagażnik wystarczający, jest pojemny. Ergonomia jak w VW "I" klasa, przestrzeń z tyłu jest skromna dla nóg a z przodu między kierowcą i pasażerem (podłokietnik również wąski, niestety na jedną rękę).
Golf IV jak zapewne wiadomo jest samochodem świetnie trzymającym się drogi dając możliwość na szybkie pokonywanie zakrętów. Naturalnie wszystko w granicach możliwości. Nie mniej duże znaczenie ma szerokość oraz rozstaw kół (dystanse). Hamulce działają póki co niezawodnie, nie mniej trzeba pilnować ich stanu zużycia. Wspomaganie chodzi dość ciężko. Porównując np. nowszym VW Caddy czy nawet Fabią, Golf zostaje w tyle. Parkowanie 9/10 z uwagi na mocno wystający zderzak z tyłu oraz nadkola. Dodaje to masywności, elegancji i sportowego stylu, ale nie zawsze jest praktyczne w ciasnym parkowaniu.
Awaryjność jest przeciętna, jak dbasz tak masz, ktoś przede mną nie dbał o mój samochód co musiałem nadrobić inwestycjami rzędu 2,5-3tyś zł. Wykazane detale to te, które naprawione były z konieczności, wymienionych z rozsądku nie przedstawiam bo miejsca by brakło. Gumy stabilizatorów i obejmy to feler fabryczny, trzeszczą jak wersalka, w ASO mają ulepszoną wersję z rowkiem (w obejmach i na gumach) wydłużającą trwałość (koszt 120zł/komplet), ceny części są przeciętne, raczej tańsze niż u konkurencji (nie kupując w ASO). Niestety bywają elementy nie mające dobrych odpowiedników.
Jak nawiew jest sprawny to dość efektywny. Szyby szybko odparowują przy włączonej klimie, która działa super o każdej porze roku (w zimie suszy w lecie chłodzi), ogrzewanie tylnej szyby bez zarzutu, ogrzewanie samochodu tym bardziej. Climatronic jest bardzo prosty i funkcjonalny.
Układ elektryczny bez zarzutu, jak dbasz tam masz, przewody od świec polecam wymienić przy zakupie 9 latka, ja tak zrobiłem. Z elektroniki zawodzą ZAMKI DRZWI i TYLNEJ KLAPY. Padają micro-styki. Zimne luty powodują, że nie działa oświetlenie przy otwartych drzwiach, nie ma brzęczka niewyłączonych świteł, nie palą się światełka w otwartych drzwiach (NA CO ZWRACAJCIE UWAGE PRZY ZAKUPIE) przy ręcznym zamykaniu drzwi nie działa centralny (mi działał wyłącznie z pilota). Zamek nowy 450zł, kupiłem podróbę za 140zł na allegro, szitjakich mało. Lepiej zostawić oryginał i kupić na allegro mikrostyk, przelutowanie załatwi cały problem na kolejne lata a kosztuje maks 25zł.
Podaj email i otrzymuj informacje o nowych ogłoszeniach spełniających aktualnie wybrane warunki wyszukiwania:
